poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział czwarty cz.I


    Wystarczyło podzielić się czymś co nigdy nie miało miejsca, kłamać bo przecież przychodziło ci to z taką łatwością. Mogłeś ich chronić Draco. To twoja wina.


-Spisek trwał od dawna, część nie chciała jego powrotu, czasów terroru i śmierci. Wiedzieliśmy, że to w końcu nastąpi. Czarny Pan powróci by dokończyć swoje dzieło zniszczenia. Służyliśmy mu wiernie, zabijając przyjaciół i rodziny. Zdrajcy, mordercy tak nas postrzegaliście, a gdy wy przygotowywaliście się do ostatecznej bitwy w Hogwarcie my niszczyliśmy jego armię od środka. Sialiśmy ziarno zwątpienia i cierpliwie czekaliśmy na plony. Uciekali i ukrywali się tam gdzie mogli. Część została złapana i zabita. Bali się ale każdy z nas, każdy śmierciożerca był przygotowany na śmierć. Na czele tego wszystkiego stał mój ojciec, Lucjusz Malfoy. Chciał  tego samego co wy ale coś poszło nie tak. Gdy Potter zabił Voldemorta ojciec przeją władzę nad Ministerstwem i nad nimi. Wtedy wszystko się zaczęło. Ci, którzy spiskowali razem z nami uznali, że ojciec od początku chciał tej władzy, zbuntowali się. Znalazł się wśród nich zdrajca, który powiedział o wszystkich naszych działaniach zwolennikom Voldemorta. Zabili go, a potem przyszli po ojca. Przyjaciele i wrogowie, wszyscy chcieli naszej śmierci. Nic tak nie jednoczy nieprzyjaciół jak wspólny wróg prawda? Szansa na ucieczkę była mała ale udało się tylko, że wciąż nas szukali zabijając po drodze wszystkich, na których nam zależało. Moja matka, Astoria, nawet Blaise, wszyscy nie żyją. W końcu ojciec się poddał, dał się zabić ale to nie wystarczyło. Chcą nas wszystkich, wszystkich Malfoy'ów. Gdy już nas wybiją zwolennicy Czarnego Pana i spiskowcy zwrócą się przeciwko sobie w krwawej walce będącą kontynuacją wojny, która już raz się toczyła. Dopiero po latach zrozumiałem, że Voldemort wiedział o naszym spisku od samego początku. Gdy zrozumiał, że jego panowanie się kończy pozwolił nam działać bo przewidział, że znów dojdzie do wybuchu wojny, kontynuacji jego wielkiego dzieła- w pomieszczeniu zapadła głucha cisza przerywana jedynie odgłosami nadchodzącej burzy nie zwiastującej niczego dobrego.  Draco patrzył na twarze Rona i Hermiony, na których widniał strach. On zrozumiał już dawno oni dopiero pojęli, że pomimo upływu lat chory geniusz Czarnego Pana pozostał na świecie w sercach i umysłach, w duszach i ciałach, w ludziach. 
-Czemu nikomu o tym nie powiedzieliście. Pomogliby wam, przecież już raz się udało- Draco zaśmiał się gorzko i spojrzał na Hermionę, która emanowała czystością i naiwnością. Pod wieloma względami była tak podobna do jego Astorii. Wspomnienie martwej żony było dla niego czymś bolesnym. Świadomość, że wszystko stało się z jego winy nie pozwalała mu żyć jak dawniej. Od jej śmierci nie znalazł w sobie miłości. Nie mógł obdarować nią nawet syna. 
-Po porażce Voldemorta ludzie uwierzyli, że to już koniec. Wiara w to, że już nigdy nie spotka ich nic złego trzymała ich przy życiu, jak myślicie co by zrobili gdyby dowiedzieli się, że to wszystko jest błędnym kołem- spojrzał na nich i dostrzegł coś dziwnego. Zrozumienie.
-Wy... ty przez cały czas ich chroniłeś- Ronald, który najwyraźniej dopiero się otrząsnął patrzył na niego z niedowierzaniem i po raz pierwszy dostrzegł w nim ludzką cząstkę, cząstkę chłopaka, którym był.
-Będą was szukać Weasley, nikogo nie ochroniłem- po raz kolejny zapadła cisza. Wreszcie wypowiedział to czego się najbardziej obawiał. Znów zawiódł, skazał kogoś na śmierć, przez swoje błędy.
 -Wsłuchajcie się, kroki, oni nadchodzą...


 Tak zaczęła się twoja niekończąca się ucieczka, przed nimi i przed samym sobą ale tym razem nie byłeś sam.

[Wiem, wiem krótko dlatego podzieliłam ten rozdział na dwie części. Nie wiem czy alternatywa, którą wam tu przedstawiłam zostanie pozytywnie odebrana ale cóż... zawsze pozostaje mi nadzieja. :)  Przyjmę wszystkie słowa krytyki więc piszcie śmiało co wam na duszy leży.]

15 komentarzy:

  1. Aż mnie zamurowało. Nie mam pojęcia jak udało ci się wpaść na ten pomysł ze spiskiem przeciwko Voldemortowi ale jestem pod wrażeniem. Czemu tak krótko gdy mnie to tak wciągnęło. Wszystko jest perfekcyjnie wymyślone i napisane. Do tego podkład jest fenomenalny. Jesteś niesamowita, genialna i ten rozdział tylko to potwierdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem, trochę siedziałam nad wymyśleniem tego wątku bo z początku były to tylko pojedyncze myśli, które w końcu udało mi się jakoś połączyć. Dziękuję za to, że jesteś i czytasz mojego bloga :D
      Pozdrawiam

      Memory

      Usuń
  2. O jaaaaa <3 Brak mi słów. Wszystko dokładnie przemyślane, dopięte na ostatni guzik. Jesteś dosłownie mistrzem w tworzeniu aury mroku, tajemniczości i beznadziei. Piszesz cudownie - wiem, że się powtarzam, ale kurcze taka jest prawda!

    Przyczepiłam się wcześniej do długości rozdziałów?
    Cofam to. Nie ważne jaka jest długość. Ważna jest jakość, a Twoje opowiadanie jest FENOMENALNE!
    Cieszę się, że odnalazłyśmy się w tym blogowym świecie. Czytając Twoje słowa, czuję jakbym za każdym razem podnosiła poziom mojej inteligencji (jeju, jak to brzmi xd).
    Jedyne co może być troszkę problematyczne to to, że nie każda osoba będzie potrafiła przyswoić sobie Twój tekst i zrozumieć jego przesłanie za pierwszym razem. Chodzi mi o to, że Twoje opowiadanie jest na wyższym poziomie, a co za tym idzie, trochę trudniejsze do przyswojenia :D

    Niemniej, tak jak już mówiłam, uwielbiam ten blog i jestem Twoją oddaną fanką :)

    Pozdrawiam,
    DiaMent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana. Nawet nie wiesz jak miło mi się to czyta. Owszem być może moje opowiadanie wymaga myślenia na wyższych obrotach ale to chyba dobrze :D Ja również cieszę się, że cię spotkałam szczególnie, że z zapałem czytam twojego bloga ;) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :*

      Memory

      Usuń
    2. Nominowałam Cię do Liebster Awards :)
      Więcej informacji znajdziesz tutaj:

      http://dramionovelove.blogspot.com/p/liebster-award.html

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. wydaje mi się, że jest to najlepszy dotychczas Twój rozdział,nie, nie wydaje mi się, to jest zdecydowanie najlepszy rozdział, z każdym jesteś coraz bardziej magnetyzująca, fantastyczna, sama forma jest inna, wyjątkowa. masz wspaniałą wyobraźnię i dar, podziwiam i pozdrawiam,Rita

    Ps: mam nadzieję, że nie będziesz kazała mi długo czekać na część 2 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciąg dalszy już niedługo się pojawi ;) Strasznie się cieszę, że podoba ci się moja twórczość gdyż szczerze mówiąc zaczęłam w to wątpić. Dziękuję Ci za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam. ^^

      Memory

      Usuń
  4. Szczerze to bardzo chciałabym się do czegoś przyczepić. Do czegokolwiek ale nie mogę. Piszesz wspaniale <33. Nie mam pojęcia jak na to wpadłaś i co się teraz stanie w końcu "oni nadchodzą" nie wiem jak mogłaś w takim momencie przerwać. Teraz nie wiem czy ich dorwą czy nie ;/ Jakby nie patrzeć całość jest rewelacyjna, a ta nuta zgrozy jaką dało się wyczuć od prologu ciągle tu jest i nie daje mi spokoju.
    Całuski dla mistrzyni. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Faktycznie oni nadchodzą i nie wiem kiedy przytuptają. Świetnie, że ci się podoba i miło, że jesteś ze mną od prologu ;)
      Pozdrawiam

      Memory

      Usuń
  5. Wow ;o super opowiadanie :) Zaciekawiłaś mnie! Czekam na więcej! I to nic, że są krótkie notki, też mam takie :D Co do błędów, to nie czepiam się. Ważna jest treść, jej przekaz :) Kurcze skąd taki pomysł? Każda kolejna notka budzi we mnie większą ciekawość :) Nie wiem co będzie dalej :) I muszę czekać :)
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nową osóbkę widzę :D Bardzo mi miło, że wpadłaś przeczytałaś i pozostawiłaś coś po sobie sam fakt, że ci się spodobało to już kooosmos ^^ Ahhh trzeba czekać na ciąg dalszy niestety ale postaram się to jakoś wynagrodzić :D
      Pozdrawiam

      Memory

      Usuń
  6. no brak słów. ta historia ma takie COŚ w sobie. nie wiem, co to jest. coś, co przyciąga. notki krótkie, ale treściwe. i ta muzyka do rozdziałów - cudo ! będę teraz wpadać codziennie z nadzieją, że coś się wyjaśni w tej historii :)
    podsumowując: Takiego Bloga (tak, z dużej litery, bo tylko na taką zasługuje) jeszcze nie czytałam!

    potterowskie-co-nieco.blogspot.com

    pozdrawiam, emersonn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna nowa duszyczka :D Dziękuję za miłe słowa i strasznie się cieszę, że ci się spodobało na tyle, że jeszcze tu wpadniesz. ^^
      Pozdrawiam

      Memory

      Usuń
  7. Jest to jeden z najlepszych rozdziałów, jakie czytałam na tym blogu, jednakże jest też jednym z najkrótszych. ;/ Ale co tam, mówi sie trudno i żyje się dalej. ;D
    Nie komentowałam wszystkich rozdziałów, bo przez ostatnie kilka tygodni krążyłam po całej Polsce i trudno było mi dosięgnąć coś takiego jak internet. ;)
    Bardzo fajnie opisane, te wzmianki na początku i końcu sytuacji dodają taką wspaniałą aurę tajemniczości... Czyli taką, jaką uwielbiam. :)
    Wciąż czekam na więcej informacji (dawkujesz ją dla nas, niczym lekarstwo ;D), bo mój mózg już się przegrzał od czytania takich zagmatwanych wątków (nie to, żebym narzekała xD) i mam nadzieję, że kolejne rozdziały będą rozjaśniać powoli sytuację, no i że będą dłuższe. ;)
    Oczywiście, będę tu wpadać z każdą kolejną notką, a jeśli nie skomentuję (czasem zdarza mi się dłuższy brak dostępu do nowoczesnej technologii) to juz z góry Cię za to przepraszam i obiecuję nadrobić wszystko.
    Cóż mogę jeszcze dodać? Jesteś wspaniałą pisarką i wierzę, że wytrwasz do końca z tym blogiem. ;)
    Z mojej strony to już wszystko, życzę Ci mnóstwa weny, czasu, wytrwałości i kolejnych czytelniczek. ;)
    Pozdrawiam,
    Fioletoowa
    P.S. Przepraszam, że tak krótko, ale jestem półprzytomna (głupi aviomarin -,-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominacje do Liebster Award. :D
    Wiecej informacji znajdziesz na:
    hermiona-do-konca-granger.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Harry Potter Magical Wand